Nie mówiłem o nagrodzie, bo nikt nie pytał
Nie mówiłem o nagrodzie, bo nikt nie pytał
- Nielegalne nagrody w fundacji
- Jerzy Sułek - sylwetka
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
- Czy dostał pan przyznaną bezprawnie nagrodę roczną w 2001 r.?
- Otrzymałem nagrodę roczną, ale nie można mylić dwóch spraw. NIK zakwestionowała nagrody kwartalne i uchwałę zarządu, na podstawie której były one przyznawane w latach 1998 - 2001. I słusznie, zgadzam się z tym. Ale nagrody roczne nie były wypłacane na podstawie tej uchwały zarządu z 1998 r. uchylonej przez sąd. "Gazeta Wyborcza", opisując sprawę, pomieszała dwa aspekty. Przyznawano je, jak od wielu lat, na podstawie regulaminu nagradzania wszystkich pracowników fundacji.
- Ale Sąd Okręgowy w Warszawie uznał w 2002 r., że również ten sposób nagradzania zarządu fundacji jest bezprawny.
- Tak. Sąd uznał, że właściwą podstawą do przyznawania premii rocznych członkom zarządu może być tylko regulamin nagradzania zarządu, a nie pracowników. Ale sąd rozpoczął rozpatrywanie sprawy w listopadzie 2001 r., postanowienie wydał rok później, a fundacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta