Amerykańska potęga i europejski raj
Amerykańska potęga i europejski raj
Interwencja w Kosowie miała być demonstracją jedności sojuszu. Na zdjęciu: powitanie głównodowodzącego NATO, gen. Wesley'a Clarka, na pokładzie okrętu "Espero", patrolującego wody Adriatyku, lipiec 1998 r.
(c) AP
JAN SKÓRZYŃSKI
Czas już przestać udawać, że Europejczycy i Amerykanie mają wspólny pogląd na świat, a nawet że żyją w tym samym świecie.
Świat Europejczyków to królestwo Kantowskiego wiecznego pokoju, w którym obowiązują reguły negocjacji, kooperacji i prawa międzynarodowego. Świat Amerykanów to Hobbesowska kraina, gdzie rządzą prawa dżungli, a bezpieczeństwo liberalnego porządku zależy od siły militarnej. Amerykanie zatem są z Marsa, a Europejczycy z Wenus - już pierwsze zdania najnowszej książki Roberta Kagana "Of Paradise and Power" dają zarys odpowiedzi na pytanie o źródła transatlantyckich podziałów, które z taką siłą ujawniły się w ostatnich miesiącach.
Pierwszą wersję tej odpowiedzi politolog z Waszyngtonu (za prezydentury RonaldaReagana był czołowym doradcą i autorem przemówień sekretarza stanu George'a Shultza; obecnie jest pracownikiem naukowym prestiżowego instytutu Carnegie Endowment for International Peace i jednym z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta