Cała władza w ręce nianiek
O poziomie życia brytyjskiej klasy średniej decyduje to, czy gosposia, która odwozi dzieci do szkoły, robi zakupy i gotuje obiad, jest oszczędna czy rozrzutna, czy ma prawo jazdy, czy też trzeba wysłać po nią taksówkę?
Cała władza w ręce nianiek
Andrzej Świdlicki
Sowiecki generał poderwany z głębokiego snu, dopinając mundur, wbiega do centrum dowodzenia w supertajnym ośrodku atomowym. Z napięciem patrzy na wskazówki elektronicznych instrumentów i ekrany komputerów. Z wyraźnym uczuciem ulgi zwraca się do stojącej obok sprzątaczki: "Tyle razy ci mówiłem, żebyś nie kładła miotły na tych guzikach. Na szczęście straciliśmy tylko Holandię". Według dobrze poinformowanych źródeł KGB sprzątaczką była zasłużona rewolucjonistka jeszcze z 1905 r.
Innej treści meldunek mógłby odebrać generał brytyjski. Mógłby np. dowiedzieć się, że nie musi już wychodzić do ogródka, by spojrzeć na gwiazdy, bo może to zrobić siedząc w kuchni. Oto właśnie służba domowa dokonała zakończonej powodzeniem eksplozji mikrofalówki. Mógłby na odległość zarządzić ewakuację salonu, bo zbiornik z wodą angielskim zwyczajem umieszczony pod dachem, po wypłukaniu w nim oliwek, cieknie niczym krążownik z wojny krymskiej.
Kierownicza rola lokajów
W głośnym filmie Bunuela...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta