Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dostosowywanie

15 lutego 1995 | Kraj | BW

Kontrola eksportowanej żywności, zwłaszcza monopolistyczna, wydaje się tylko krępować producentów i handlowców, tworzyć bariery, na których rodzimemu rolnictwu nie powinno zależeć. Tak jak, wydawałoby się, PSL-owskiemu rządowi. -- Chronimy polskich eksporterów przed nieuczciwością ich odbiorców i podnosimy konkurencyjność polskich towarów -- mówią wykonawcy kontroli.

Dostosowywanie

Bernadeta Waszkielewicz

Żywność nie tylko wwożona, ale i opuszczająca Polskę musi być urzędowo skontrolowana. W latach PRL monopolu urzędowych kontroli, wprowadzonego przez rząd Józefa Cyrankiewicza, nie respektowano rygorystycznie. Ponad rok temu ministerstwo wprowadziło go w czyn. Handel zagraniczny prowadzony przez kilka tysięcy firm kontroluje jeden organ zatrudniający 170 inspektorów na terenie kraju, mający 8 ekspozytur i 2 laboratoria. Podtrzymują tę sytuację nowe projekty legislacyjne czekające na decyzje posłów.

Od konia do nasienia

W 1993 roku minister współpracy gospodarczej z zagranicą Lesław Podkański, na podstawie uchwały Prezydium Rządu Józefa Cyrankiewicza z lutego 1951 r. (Monitor Polski nr A-19) , upoważnił dyrektora Centralnego Inspektoratu Standaryzacji do obejmowania urzędową kontrolą standaryzacyjną dalszych (część już była nią objęta) "eksportowanych i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 405

Spis treści
Zamów abonament