Zły system, źle zamówiony
- Rozmowa z Kazimierzem Czaplickim , kierownikiem Krajowego Biura Wyborczego
Do awarii systemu informatycznego w wyborach samorządowych w 2002 roku przyczyniły się nie tylko błędy w oprogramowaniu firmy Pixel, ale też w centralnej bazie danych wykonanej przez Prokom - stwierdziła NIK. Zdaniem kontrolerów sposób wyboru tych firm był nierzetelny, a ponad 18 milionów złotych na informatyzację Krajowe Biuro Wyborcze wydało niegospodarnie.
Zdaniem NIK za nieprawidłowości podczas przygotowywania systemu odpowiedzialny jest ówczesny dyrektor zespołu informatyki wyborczej w KBW Andrzej Florczyk. Choć miał zostać zwolniony od pół roku nie można mu wręczyć wypowiedzenia - bo przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Wyniki głosowania w wyborach samorządowych miały być znane w ciągu czterech dni, tymczasem już pierwszego wystąpiły problemy z przesyłaniem danych z komisji w terenie do Warszawy.
Źle przygotowana baza danych i niesprawny program przesyłający do niej informacje z terytorialnych komisji wyborczych spowolniły pracę systemu informatycznego i doprowadziły do chaosu - tak w skrócie kontrolerzy NIK określili przyczyny skandalu z przeliczaniem głosów w czasie wyborów w 2002 r.
Do odpowiedzialności za problemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta