Prezydenci prześcigali się w uprzejmościach
- Komentarz: Decydujący test dla Busha
- Mogę zapewnić, że łączą nas dobre stosunki, ponieważ jesteśmy wobec siebie szczerzy - mówił prezydent Stanów Zjednoczonych podczas pierwszej rozmowy z prezydentem Francji od wojny w Iraku.
(c) REUTERS
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Wczoraj przed południem, po pierwszym roboczym posiedzeniu przywódców grupy G8 w Evian, doszło do od dawna oczekiwanej rozmowy prezydentów Stanów Zjednoczonych i Francji. Był to ich pierwszy bezpośredni kontakt od początku irackiego kryzysu. Obaj prezydenci byli wyraźnie odprężeni i prześcigali się w uprzejmościach.
Rozmowę Busha z Chirakiem poprzedziło spotkanie z francuskimi i amerykańskimi dziennikarzami na tarasie hotelu Royal. Jego temperatura w niczym nie przypominała ceremonialnego chłodu, z jakim dzień wcześniej Jacques Chirac witał George'a W. Busha w Evian. Obaj prezydenci byli wyraźnie odprężeni i wręcz prześcigali się w uprzejmościach, co miało dowieść, że po miesiącach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta