Wójt nie chce być detektywem
Wójt nie chce być detektywem
Każdy wie, że nowe przepisy o kształtowaniu ustroju rolnego są kontrowersyjne. Gorzej, że stały się one kością niezgody między tymi, którzy muszą je stosować. Utrudnia to znacznie obrót ziemią rolną.
FOT. ALEKSANDER JAŁOSIŃSKI
RENATA MAJEWSKA
Aby wypełnić obowiązki, jakich przysporzyły mu nowe przepisy o kształtowaniu ustroju rolnego, wójt musi się wykazać po trosze wścibstwem, po trosze dociekliwością archiwisty, a nawet - detektywistyczną żyłką. No bo jak inaczej stwierdzi, że Antoś K. z sąsiedniej wsi pracował kiedyś pięć lat w gospodarstwie rodziców?
Dlaczego obowiązująca od 16 lipca br. ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej: ukur) wymaga od wójtów takich właśnie cech - tego nie sposób rozstrzygnąć. Czy rzeczywiście takie umiejętności powinny decydować o prawidłowym wywiązaniu się urzędnika z nowych zadań? Chodzi o nałożoną na wójtów (gdy w artykule piszę o wójcie, chodzi także o burmistrza lub prezydenta miasta) konieczność poświadczania od 16 lipca tego roku następujących oświadczeń zainteresowanego:
- że osobiście prowadzi gospodarstwo rolne, czyli podejmuje samodzielnie wszelkie decyzje dotyczące ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta