Śmierć przyszła po ocaleniu
Śmierć przyszła po ocaleniu
Fragment programu telewizyjnego "To tylko Niemiec" o niemieckich uchodźcach w Danii. Na zdjęciu: starsza siostra Margit Springer składa kwiaty na kopenhaskim Cmentarzu Zachodnim.
FOT. ARCHIWUM
NATHAN GURFINKEL
Z KOPENHAGI
Kiedy po niewyobrażalnych trudach żeglugi statek wiozący malutką Margit Springer przycumował do nadbrzeża w kopenhaskim porcie wolnocłowym, jej matce mogło się wydawać, że dla niej i trójki jej dzieci oznacza to ocalenie. Radość pani Springer była przedwczesna - Margit umarła, zanim zaczęła wymawiać słowo "Mutti" i stawiać pierwsze kroki.
Przez ponad pół wieku nikt w Danii nie słyszał o pani Springer. Nikomu nie mąciło spokoju przeświadczenie, że malutka Margit nie musiała umrzeć. Jej śmierci można było zapobiec, gdyby zechciał ją w porę zbadać jakiś lekarz. Dopiero kilkadziesiąt lat po tamtych wydarzeniach duńscy telewidzowie zobaczyli długi rząd krzyży na kopenhaskim Vestre Kirkegaard - Cmentarzu Zachodnim. Niemiecka organizacja, zajmująca się pielęgnowaniem grobów żołnierzy Wehrmachtu, zadbała o groby uchodźców. Pochylona nad jednym z nich pani w wieku więcej niż średnim składała kwiaty. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta