Rekin wcale nie jest rekinem
Rekin wcale nie jest rekinem
LECH GARDOCKI
Jedną z rzeczy trudnych do zaakceptowania przez nieprawników jest niemożność dojścia do sprawiedliwego rozstrzygnięcia z powodu trudności dowodowych. Ściślej - z braku (dostatecznych) dowodów.
Gdy widzą w telewizji brygadę antyterrorystyczną w pełnym uzbrojeniu, w kominiarkach na twarzach, jak zatrzymuje podejrzanych o przestępstwo, a następnie prowadzi ich z przygiętym karkiem do samochodu, odczuwają zrozumiałą satysfakcję. Ale kiedy później dowiadują się, że sąd zatrzymanych nie aresztował, irytują się i kiwają z politowaniem głowami ("Te nasze sądy, proszę pani, wszystkich wypuszczają"), zwłaszcza gdy występujący w telewizji policjant "neutralnie" stwierdza: "Zatrzymaliśmy sześciu podejrzanych, ale sąd nie zgodził się ich aresztować".
Daleki jestem od lekceważenia pracy policjantów z pierwszej linii, pracy ciężkiej i niestety często niebezpiecznej, ale doprowadzenie do skazania sprawcy przestępstwa to jednak praca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta