Jak wyjechać do 'skróconego' sanatorium
Jak wyjechać do "skróconego" sanatorium
Na miejsce w sanatorium rzadko czeka się krócej niż kilkanaście miesięcy
(c) TOMASZ ŻUREK
Choć kasy chorych zastąpił Narodowy Fundusz Zdrowia, podstawowe zasady dotyczące leczenia uzdrowiskowego nie zmieniły się. W większości województw wydłużył się jednak czas oczekiwania na skierowanie, gdyż regionalne oddziały NFZ przejęły pacjentów z branżowej kasy. Obowiązuje poza tym nieco wyższa niż w ubiegłym roku częściowa odpłatność za zakwaterowanie i wyżywienie. Skrócono pobyt w sanatorium z 24 do 21 dni.
O wystawienie skierowania na leczenie uzdrowiskowe można się zwrócić do każdego lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, np. do lekarza pierwszego kontaktu, specjalisty czy medyka zatrudnionego w szpitalu. Na specjalnym formularzu lekarz podaje uzasadnienie takiej kuracji i wyniki podstawowych badań. Następnie przesyła dokumenty do wojewódzkiego oddziału NFZ, właściwego dla miejsca zamieszkania chorego. W praktyce często sam pacjent przywozi tam swoje dokumenty. Między datą wystawienia skierowania a dostarczenia go do NFZ nie może upłynąć więcej niż 12 miesięcy. W oddziale Funduszu lekarz specjalista z zakresu balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej ocenia zasadność leczenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta