Gala florystyki pogrzebowej
Gala florystyki pogrzebowej
PIOTR KOWALCZYK
Prawie połowa (40 do 50 proc.) dochodów kwiaciarni pochodzi ze sprzedaży kompozycji żałobnych. Przy tym w dziedzinie florystyki pogrzebowej w miejsce standardowych usług zakładów pogrzebowych rośnie zapotrzebowanie na usługi wykwalifikowanych florystów. Można się było o tym przekonać podczas wczorajszej Wielkiej Gali Florystyki Pogrzebowej, zorganizowanej na terenie Rynku Hurtowego w Broniszach. Pokazy aranżacji pogrzebowych na cały rok, w tym dekoracji na Wszystkich Świętych oglądało ponad 600 osób.
- Do Pierwszej Komunii Świętej dzieci idą w maju, dorośli pobierają się najczęściej w czerwcu, ale ludzie umierają przez cały rok - wyjaśnia zainteresowanie tym typem florystyki Małgorzata Niska, dyrektor i założycielka jednej z dwóch w Polsce szkół florystycznych (druga taka placówka: Polska Szkoła Florystyczna istnieje od półtora roku w Poznaniu). E.SZ.