Ciemno wszędzie, głucho wszędzie
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie
KRZYSZTOF TUROWSKI
Sytuacja państwa i społeczeństwa polskiego zmusza do stawiania politycznie niepoprawnych pytań i refleksji nad kondycją duchową Polaków. Przeciwny bowiem jestem oddzielaniu społeczeństwa od państwa. Jeśli mówimy, że państwo jest chore, to znaczy, że w nim jak w zwierciadle odbijają się schorzenia społeczeństwa. Spróbujmy przyjrzeć się niektórym z nich.
Amnezja
Zawsze zastanawiało mnie, jak szybko potrafimy zapominać niektóre niewygodne sprawy i jak równie szybko w narodową niepamięć odchodzą niedawni bohaterowie. Staram się na przykład zrozumieć powody jakże ciągle żywego sentymentu do Polski Ludowej, a zwłaszcza do lat 70. i co jeszcze dziwniejsze do lat 80. Do rangi bohaterów urastają ówcześni przywódcy Edward Gierek i Wojciech Jaruzelski. Czym to tłumaczyć? Boć przecież nie sukcesami gospodarczymi tych "wybitnych mężów stanu". Czy faktem, że wielu dzisiaj dorosłych przedstawicieli społeczeństwa było wówczas młodymi ludźmi, a w młodości wszystko jest piękne, zwłaszcza we wspomnieniach?
Czy przyczyną zbiorowej amnezji jest tęsknota za pewnym ładem, może i nie najlepszym, ale dobrze znanym?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta