Pokój z widokiem na wojnę
Pokój z widokiem na wojnę
Trudno powiedzieć, że w Czeczenii panuje pokój, chociaż Moskwa twierdzi, iż w tej kaukaskiej republice wojny nie ma od dawna. Po drugiej wojnie czeczeńskiej pozostały tony zniszczonego sprzętu wojskowego.
(c) AP
PAWEŁ RESZKA
Z GROZNEGO
Nazywam się Sainet Manibowa. Trzy lata temu mój syn wyszedł na bazar i od tej pory go szukam. Co mogło się stać? Może stracił pamięć, przecież pan słyszał o takich wypadkach?
Sainet Manibowa, starsza kobieta w chustce, idzie wśród ruin czegoś, co było kiedyś ulicą Groznego. Jej syn jest jednym z wielu ludzi, którzy przepadli w Czeczenii bez wieści. Amnesty International oblicza, że od początku drugiej wojny czeczeńskiej były setki takich przypadków. Wyszedł na bazar, po drodze zatrzymali go żołnierze. Matka pytała wojskowych na blokpoście. - Tak sprawdzaliśmy takiego. Dokumenty w porządku. Wypuściliśmy. Więcej nic nie wiemy.
Dlatego Sainet Manibowa będzie się chwytała każdego strzępka nadziei. Na wybory prezydenta (5 października) pójdzie, oczywiście: - Może wtedy syn wróci? Przecież po wyborach wszystko ma się zmienić. Może zaczną wypuszczać tych, co stracili pamięć?
Do tej pory wielu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta