Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przestrzeń jaka jest, każdy widzi

26 stycznia 2004 | Nieruchomości, budownictwo | KN

Architekci krajobrazu Komu są potrzebni

Przestrzeń jaka jest, każdy widzi

Wykrzywione, zniszczone chodniki; łatane i dziurawe jezdnie; popękane, pomazane i osypujące się tynki; wyschnięte i wydeptane trawniki; połamane drzewa, usychające krzewy; rdzewiejące ogrodzenia - to w Polsce widok powszechny.

Na bylejakość naszego krajobrazu składają się niezagospodarowane lub zaniedbane place i podwórka, niezabudowane przez dziesiątki lat parcele, niefunkcjonalne dojścia i dojazdy, idiotycznie usytuowane przystanki, przypadkowo ustawione tablice reklamowe i billboardyÉ Można odnieść wrażenie, że chaos jest naczelną zasadą, której jest podporządkowana nasza przestrzeń publiczna.

Betonowy gust

Otoczenie warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Rozległy plac był niegdyś przeznaczony przede wszystkim dla pieszych, o czym świadczy jego nazwa: plac Defilad. Dziś jego większą część zajmują parkingi, wydzielone szkaradnymi, betonowymi słupkami. Dowolność kształtów, form i sposobów ich rozmieszczenia jest doprawdy imponująca.

Dodatkową "atrakcją" jest duża zmienność w wytyczaniu tras dla pieszych i ich zamknięcia tworzone spontanicznie za pomocą biało-czerwonych plastikowych szarf, fantazyjnie poskręcanych i rozpiętych na specjalnie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3135

Spis treści
Zamów abonament