Przestrzeń jaka jest, każdy widzi
Przestrzeń jaka jest, każdy widzi
Wykrzywione, zniszczone chodniki; łatane i dziurawe jezdnie; popękane, pomazane i osypujące się tynki; wyschnięte i wydeptane trawniki; połamane drzewa, usychające krzewy; rdzewiejące ogrodzenia - to w Polsce widok powszechny.
Na bylejakość naszego krajobrazu składają się niezagospodarowane lub zaniedbane place i podwórka, niezabudowane przez dziesiątki lat parcele, niefunkcjonalne dojścia i dojazdy, idiotycznie usytuowane przystanki, przypadkowo ustawione tablice reklamowe i billboardyÉ Można odnieść wrażenie, że chaos jest naczelną zasadą, której jest podporządkowana nasza przestrzeń publiczna.
Betonowy gust
Otoczenie warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Rozległy plac był niegdyś przeznaczony przede wszystkim dla pieszych, o czym świadczy jego nazwa: plac Defilad. Dziś jego większą część zajmują parkingi, wydzielone szkaradnymi, betonowymi słupkami. Dowolność kształtów, form i sposobów ich rozmieszczenia jest doprawdy imponująca.
Dodatkową "atrakcją" jest duża zmienność w wytyczaniu tras dla pieszych i ich zamknięcia tworzone spontanicznie za pomocą biało-czerwonych plastikowych szarf, fantazyjnie poskręcanych i rozpiętych na specjalnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta