Koniec pościgu

źródło: Nieznane

źródło: Nieznane

źródło: Nieznane

• Roar Ljoekelsoey - sylwetka
• Mówi Apoloniusz Tajner

Roar Ljoekelsoey w locie

(c) AFP

Po tym, co stało się w Japonii, szans na obronę przez Małysza Pucharu Świata już praktycznie nie ma. Prowadzący Janne Ahonen ma 940 pkt, a Małysz jest szósty - 504 pkt. Nie chodzi tylko o różnicę w punktach. Fin i goniący go Norwegowie skaczą po prostu dużo lepiej. Obydwa konkursy w Sapporo wygrał Roar Ljoekelsoey.

Okurayama była skocznią szczęśliwą dla polskiego sportu. Wojciech Fortuna zdobył tam złoty medal na igrzyskach 1972, a Małysz wygrał w przeszłości trzy pucharowe konkursy. W finale sobotniego wystąpiło trzech polskich skoczków. Poza Małyszem punkty w Pucharze Świata zdobywali Wojciech Skupień (23. miejsce) i Marcin Bachleda (29). Obaj wyprzedzali Małysza po pierwszej serii, czego nie pamiętają najstarsi górale z Wisły oraz z Zakopanego.

Ale bez złośliwości. To, że Adam Małysz jechał na kole Wojciecha Skupienia i Marcina Bachledy na pierwszym etapie sobotniego konkursu, było konsekwencją układu wiatrów nad Okurayamą, a nie siły w nogach. Mistrz musiał skakać w ciszy, partnerom powiało pod narty. Byłoby oczywiście lepiej, żeby Małysz nie cofał się do środka peletonu,...