Nie przeocz
- Planeta Grzegorzewski
- Dziecko i czary
- Od metalu do psychodelii, czyli Anathema
- Zachęcam Planeta Grzegorzewski
"Duszyczka" to rachunek sumienia i dramatyczna spowiedź inteligenta - mówi Jerzy Grzegorzewski o być może ostatnim swoim spektaklu
BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Prapremiera "Duszyczki" Tadeusza Różewicza w adaptacji, reżyserii i scenografii Jerzego Grzegorzewskiego w Teatrze Narodowym poprzedza przegląd twórczości tego reżysera i dyrektora artystycznego teatru poprzednich sześciu sezonów. "Planeta Grzegorzewski" obejmie przedstawienia wystawione w Narodowym oraz pokazy wideo wcześniejszych spektakli reżysera. - Ten festiwal pozwala mi powrócić do bliskich mi przedstawień - mówił Jerzy Grzegorzewski. - Następuje moment wstrzymania, a może zakończenia mojej działalności. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak kokieteria, ale bardzo możliwe, że "Duszyczka" jest ostatnim moim przedstawieniem. To rachunek sumienia i dramatyczna spowiedź inteligenta. Znalazłem dla niej odpowiednią przestrzeń.
"Duszyczkę" - monolog mężczyzny w średnim wieku, rozdartego pomiędzy pamięcią utraconych wartości kultury, intensywnością
...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta