GROM-owy pretekst
GROM- owy pretekst
RYS. JANUSZ MAYK MAJEWSKI
OLAF OSICA
Zawirowania wokół roli i miejsca elitarnej jednostki GROM dały po raz kolejny - po kilku latach przerwy - pretekst do dyskusji nad sytuacją panującą w polskich siłach zbrojnych. Większość komentatorów - a także niektórzy politycy opozycyjni - interpretują podanie się do dymisji przez dowódcę tej jednostki jako dalszy ciąg potyczek między "safandułami" ze Sztabu Generalnego a oficerami, którzy nad wygodę i ciepło biur przedkładają udział w operacjach wojskowych.
Słychać też, iż sytuacja ta wystawia złe świadectwo cywilnej kontroli nad armią w Polsce. To bowiem wojskowi, zamiast cywilnego kierownictwa ministerstwa, zdają się decydować o ruchach personalnych w polskiej armii, w domyśle: najlepsi są z niej usuwani. W obu sposobach myślenia jest bez wątpienia sporo prawdy. Armia, oprócz tego, że ma zapewniać obronę, jest przecież także ogromną biurokracją i trudno oczekiwać, aby działała inaczej, niż ma to miejsce w przypadku innych instytucji. Stąd też interes własny - potwierdzanie swego znaczenia, utrzymanie etatów i zdobywanie pieniędzy - stoi często w sprzeczności z interesem publicznym, którym jest ograniczanie lub likwidacja niepotrzebnych struktur,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta