Sama roznosiłam CV
Iwona Lewandowska
księgowa w firmie samochodowej
Fot. Piotr Kowalczyk
Pochodzę z małej miejscowości na Mazurach. Do stolicy przyjechałam pięć lat temu. Przeglądałam ogłoszenia w prasie, odwiedzałam biura pośrednictwa pracy. Udało mi się podjąć pracę jako księgowa w hurtowni kosmetyków. Jednak firma upadła. Kolejnej pracy szukałam prawie pół roku. Zaczęłam roznosić swoje CV do przypadkowych firm. Jedna z nich zaproponowała mi posadę asystentki w biurze nieruchomości. Pracowałam tam pół roku, to nie było to. Przeglądając ogłoszenia znalazłam ciekawą ofertę dla siebie. Firma samochodowa Ursyn Car potrzebowała księgowej. Złożyłam swoje CV, przeszłam rozmowę kwalifikacyjną i przyjęto mnie. NOT. A.U.