Z młodością zawsze jest kłopot
Z młodością zawsze jest kłopot
FOT. RAFAŁ GUZ
Czym został podyktowany wybór "Króla Edypa" na jubileusz teatru?
GUSTAW HOLOUBEK: Warto wystawić czasem coś z najwyższej półki. Tragedię Sofoklesa mieliśmy właśnie w planach. Przy kwestionowaniu dzisiaj tradycyjnych wartości powrót do tego arcydzieła powinien być odświeżający. Może objawić ciągłą aktualność formuły teatru, wymyślonego, jak wiadomo, przez Greków. Wymyślonego genialnie, bo przez dwa i pół tysiąca lat nie nastąpiło żadne odstępstwo od zasad budowania dramatu. Zachodziło najwyżej komplikowanie tego, co zostało jasno wyłożone w "Poetyce" Arystotelesa. Schemat dramatu przetrwał po dziś dzień, choćby w amerykańskich filmach.
Jeśli chodzi o Sofoklesa, to większym zainteresowaniem twórców cieszyła się dotąd "Antygona". Chętnie pokazywana aluzyjnie, jak w słynnej inscenizacji Andrzeja Wajdy z 1984 r. w krakowskim Starym Teatrze.
Jeżeli racje Antygony miały wyobrażać postacie w kombinezonach stoczniowców, a racje Kreona - w panterkach zomowców, to w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta