Maestro i jego miasto
Maestro i jego miasto
FOT. (C) PRZEMYSŁAW GRAF/AGENCJA GAZETA
Wchodząc do sklepu w swej rodzinnej, oddalonej o 20 kilometrów od Poznania, miejscowości, 12-letni Krzysztof wie, że zaraz usłyszy, aby niczego nie dotykał, bo na pewno jest zarażony. Jego koledzy z chóru są w trochę lepszej sytuacji - łatwiej zachować anonimowość w dużym mieście
Odkąd prasa podała, że były dyrygent chóru Polskie Słowiki, oskarżony o pedofilię Wojciech K., jest nosicielem wirusa HIV, a nawet choruje na AIDS, wbrew oczekiwaniom do sanepidu nie zaczęły zgłaszać się masowo osoby, by wykonać test.
- Gdybym przyszedł z synem na badanie, jutro wiedziałoby o tym całe miasto. Musiałbym zabrać dzieciaka i się wynosić - mówi ojciec jednego z chórzystów, wyraźnie nie wierząc w możliwość zachowania tajemnicy. Wiele osób uważa, że wykonanie testu byłoby publicznym przyznaniem się do seksualnych kontaktów z Wojciechem K.
I tylko (domniemany) partner byłego dyrygenta, 25-letni Maciej D., przychodząc na przesłuchanie w prokuraturze, rzucił na biurko zaświadczenie, że nie jest nosicielem HIV, choć nikt o to nie prosił.
W Poznaniu mówi się o aferze Wojciecha K. dużo i chętnie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta