Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Radość powrotu

05 kwietnia 2004 | Sport | JP
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Rozmowa z Mariuszem Czerkawskim

  • Tabela NHL
Radość powrotu

Mariusz Czerkawski zdobywa pierwszą bramkę w meczu z Hurricanes

(c) AP

Rz: Przed rokiem o tej porze myślał pan o zakończeniu kariery, a teraz wprowadza swój zespół do play-off. Jak to się robi?

MARIUSZ CZERKAWSKI: Czasami przeprowadzki zmieniają życie. Klimat w Montrealu wyraźnie mi nie służył, a w Nowym Jorku czuję się jak u siebie. Znajome miejsca, znajome knajpki, dobrze znani ludzie. To jest zupełnie inny sezon. New York Islanders to fajny zespół, mam w nim swoje miejsce, swoich kibiców i to mnie dodatkowo motywuje. Bardzo się cieszę, że mogłem tu wrócić.

W wygranym spotkaniu z Carolina Hurricanes strzelił pan dwie bramki i dołożył do tego jedną asystę. Skuteczność godna podziwu, gdyż oddał pan tylko trzy strzały...

To faktycznie nie zdarza się często. Duża w tym zasługa moich kolegów z ataku, Aleksieja Jaszyna i Olega Kwaszy.

Ma pan już 49 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, 25 goli i 24 asysty. Do pańskiego rekordu jednak daleko...

Mój najlepszy wynik to 70 punktów, też z New York Islanders. W tym sezonie nie mam szans się do niego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3195

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament