Na tacy i do łóżka
(C) KRZYSZTOF JAROSZ/FORUM
Budzi skrajnie odmienne odczucia: jedni widzą w niej wulkan, inni - lodowiec. Bezsprzecznie pozostaje jedną z największych gwiazd polskiego kina. Zaczynała od pantomimy we wrocławskim zespole Henryka Tomaszewskiego, potem skończyła studia aktorskie w warszawskiej PWST. Reżyserzy szybko dostrzegli jej niebanalną urodę i erotyzm, którym potrafiła nasycić każdą postać. Największe kreacje stworzyła jednak w dramatach psychologicznych: wychowawczyni Kingi w "Nadzorze" Wiesława Saniewskiego oraz Magdy w "Krótkim filmie o miłości" Krzysztofa Kieślowskiego. Wielokrotnie zdobywała nagrody filmowe przyznawane przez krytyków i publiczność, przed czterema laty otrzymała Orła i Złotą Kaczkę za znakomitą rolę Telimeny w "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy.
Na tacy i do łóżka
RZ: Roztacza pani wokół siebie gwiazdorską aurę. Dlaczego?
Życie jest tak krótkie, że nie warto chodzić bez aury. Do tego płacą mi za nią, taki mam zawód. Mój ukochany profesor Andrzej Łapicki mawiał: - Zagrać krzesło potrafi każdy aktor, ale wejść, powiedzieć "dzień dobry" i przy tym być interesującym - niewielu.
RZ: Czy to miało dotyczyć sceny, czy także życia prywatnego?
Rozmawialiśmy o scenie, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta