Rynek się przyzwyczaja
Rynek się przyzwyczaja
- Nadal nie do końca jasne są nowe przepisy celne, co utrudnia handel. Podobno nie każdy urząd celny może clić przesyłki, których wartość przekracza 3 tys. euro. W rezultacie zdarza się, że ciężarówka z łatwo psującym się towarem jest odsyłana spod granicy do nadawcy. Na zdjęciu: przejście graniczne w Bobrownikach.
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI.
Kłopoty z importem stali i odzieży, niepewność firm eksportujących owoce i warzywa oraz meble, wyczekiwanie na zmiany w branży chemicznej - taki jest obraz handlu Polski z krajami wschodnimi tuż po rozszerzeniu Unii Europejskiej.
Po 1 maja handel Polski z krajami spoza Unii Europejskiej regulują przepisy obowiązujące w całej wspólnocie. Umowy dotyczące handlu z Ukrainą i Rosją - znaczącymi partnerami Polski - Unia podpisała dosłownie tuż przed rozszerzeniem, 29 i 27 kwietnia.
- Poprawiły się warunki dostępu do polskiego rynku producentów spoza UE. Cła na większość importowanych towarów spadły kilkakrotnie, gdyż Polska przyjęła unijną, niższą taryfę celną - mówi Mirosław Zieliński, wiceminister gospodarki. - Także polscy producenci - dodaje - występując już jako firmy z UE mają szansę na zwiększenie eksportu, m.in. do Rosji i Ukrainy.
Na razie jednak na naszej wschodniej granicy zapanowało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta