Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwie twarze Lichenia

09 czerwca 2004 | Publicystyka, Opinie | EK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

LUDZIE I ZDARZENIA

Sanktuarium stara się o zmianę wizerunku - z miejsca rekordów budowlanych i technologicznych, ośrodka pielgrzymkowego wsi na miejsce kultu, gdzie dużą wagę przywiązuje się do spowiedzi, leczenia uzależnień i intelektualnej formacji kultu maryjnego

Dwie twarze Lichenia

(C) MARIUSZ FORECKI / TAM TAM

W sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej ludzie często przełamują się, zaczynają mówić o tym, co boli: problemach rodzinnych, o alkoholizmie męża, syna, o kłopotach z narkotykami córki. Może z dala od domu, swojego proboszcza, łatwiej się otworzyć?

(C) WOJCIECH ROBAKOWSKI

EWA K. CZACZKOWSKA

- To nie z pychy, ale z potrzeby duszpasterskiej. Kto z pychy chciałby się tak męczyć? - ks. Eugeniusz Makulski, kustosz sanktuarium w Licheniu, wyjaśnia motywy budowy największej w Polsce świątyni. Niczym przodownik z Nowej Huty lat pięćdziesiątych, jak mówią o nim niektórzy, pobił kilka budowlanych rekordów. Ale on sam obawia się, że bazylika będzie dla pielgrzymów za mała. I żałuje, że jest o dwadzieścia pięć metrów krótsza, niż planował. Władze zakonne obcięły.

Mimo ingerencji zakonu i tak wszystko tutaj jest "naj". Bazylika największa w Polsce, siódma co do wielkości w Europie i jedenasta w świecie. Największe w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3248

Spis treści
Zamów abonament