Dwie twarze Lichenia
Sanktuarium stara się o zmianę wizerunku - z miejsca rekordów budowlanych i technologicznych, ośrodka pielgrzymkowego wsi na miejsce kultu, gdzie dużą wagę przywiązuje się do spowiedzi, leczenia uzależnień i intelektualnej formacji kultu maryjnego
Dwie twarze Lichenia
(C) MARIUSZ FORECKI / TAM TAM
W sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej ludzie często przełamują się, zaczynają mówić o tym, co boli: problemach rodzinnych, o alkoholizmie męża, syna, o kłopotach z narkotykami córki. Może z dala od domu, swojego proboszcza, łatwiej się otworzyć?
(C) WOJCIECH ROBAKOWSKI
EWA K. CZACZKOWSKA
- To nie z pychy, ale z potrzeby duszpasterskiej. Kto z pychy chciałby się tak męczyć? - ks. Eugeniusz Makulski, kustosz sanktuarium w Licheniu, wyjaśnia motywy budowy największej w Polsce świątyni. Niczym przodownik z Nowej Huty lat pięćdziesiątych, jak mówią o nim niektórzy, pobił kilka budowlanych rekordów. Ale on sam obawia się, że bazylika będzie dla pielgrzymów za mała. I żałuje, że jest o dwadzieścia pięć metrów krótsza, niż planował. Władze zakonne obcięły.
Mimo ingerencji zakonu i tak wszystko tutaj jest "naj". Bazylika największa w Polsce, siódma co do wielkości w Europie i jedenasta w świecie. Największe w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta