Najniższa cena za najlepszy smak
Najniższa cena za najlepszy smak
Co piąte jabłko sprzedane w tym roku w Unii Europejskiej będzie pochodziło z polskich sadów. Nikt we Wspólnocie nie jest też w stanie zaoferować tańszych truskawek, porzeczek i malin. Rusza masowy eksport na Zachód polskich owoców, które po raz pierwszy są sprzedawane bez żadnych przeszkód.
Różnica cen jest ogromna. W ubiegłym tygodniu na giełdach hurtowych w Hamburgu i Berlinie płacono trzy razy więcej za kilogram truskawek niż w podwarszawskich Broniszach. Sześć razy więcej Niemcy płacili za maliny, osiem razy więcej za porzeczki, dwa razy więcej za czereśnie.
Polskie owoce są o wiele tańsze przede wszystkim dlatego, że pracownicy dbający o uprawy i sady są o wiele słabiej opłacani niż w starej Unii. Do tej pory niewiele z tego wynikało dla polskich eksporterów. Bruksela chroniła rynek Wspólnoty restrykcyjnym systemem minimalnych cen wejścia, poniżej których nie wolno było sprowadzać towaru. Ten sezon jest pierwszym, w którym polska oferta owoców i warzyw może konkurować na rynkach Unii z lokalnymi producentami na równych zasadach. Ważne jest także zniesienie kontroli towarów na naszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta