Równo nie znaczy sprawiedliwie
Równo nie znaczy sprawiedliwie
Rz: Lokale komunalne to z założenia mieszkania dla osób o niskich dochodach. Tak mówią przepisy. W życiu jest inaczej. Co pewien czas wybucha afera. Okazuje się, że osoba publiczna mieszka w kwaterunku, a przy okazji ma kilka innych mieszkań. Sądzi pan, że da się to zmienić?
ANDRZEJ BRATKOWSKI: Od dawna wykorzystywanie mieszkań komunalnych nie ma nic wspólnego z poczuciem sprawiedliwości czy też z ideą solidaryzmu społecznego. Od lat nie obowiązują żadne kryteria majątkowe upoważniające do ich zajmowania.
Mieszkają w nich i biedni, i bogaci. Zajmują je nie dlatego, że nie stać ich na inne mieszkanie, choćby spółdzielcze czy własnościowe. Ot, po prostu przed wieloma laty dostał na nie przydział ich dziadek lub inny krewny i tak już zostało.
Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
