Teza nie do obrony
Od pewnego czasu na łamach "Rz" toczy się dyskusja o (nie)dopuszczalności sprzedaży przez banki i innych przedsiębiorców tzw. długów konsumenckich firmom windykacyjnym. Jeden z jej wątków to relacja między ogólnymi przepisami o cesji wierzytelności (art. 509 kodeksu cywilnego; patrz: ramka) a przepisami na temat klauzul niedozwolonych w umowach zawartych przez przedsiębiorców z konsumentami (art. 385 3 pkt 5 k.c.; patrz: ramka). Z analizy tych przepisów często wyprowadza się wniosek (czynią tak zwłaszcza główny inspektor ochrony danych osobowych, a także sądy administracyjne), że art. 385 3 pkt 5 k.c. ustanawia wyjątek w stosunku do przepisów o cesji wierzytelności (art. 509 k.c.). Prowadzi to do dalszej konkluzji, że za sprzeczne z prawem uważa się zbycie przez przedsiębiorcę (np. bank) wierzytelności przysługującej mu wobec konsumenta (np. z tytułu udzielonego kredytu) bez zgody tego ostatniego, choćby wierzytelność była "przeterminowana" (opóźnienie lub zwłoka konsumenta).
Takiej interpretacji nie można zaaprobować....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta