Ukraina szafirowa
Dziesiątki razy "Unia Europejska". Ani razu "NATO", ani razu "Rosja". Trudno o bardziej skrótowe motto ukraińskiej polityki zagranicznej jak zaprezentowane przez Oleha Rybaczuka, bliskiego współpracownika Juszczenki, na niedawnym spotkaniu z parlamentarzystami, dziennikarzami i analitykami w siedzibie "Rzeczpospolitej". W najbliższych latach życie na Ukrainie toczyć się ma pod szafirowym sztandarem Unii Europejskiej.
Ukraina i Europa - to przesłanie ideowe do własnego społeczeństwa. Stare, bo w czasach Kuczmy, aczkolwiek raczej deklaratywnie, członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej było obwołane celem strategicznym. A jednak całkiem nowe, gdyż optując gorącej jesieni 2004 roku za demokratycznym wyborem prezydenta, Kijów i inne miasta pokazały, że bliżej im do Europy, niż można było myśleć. Europa to szansa uporządkowania ukraińskiej codzienności, zapoczątkowanie reform, ale też trud i wyrzeczenia. Nie wiadomo, czy społeczeństwo jest gotowe je ponieść.
To zarazem czas na wypracowanie naprawdę nowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta