WYJAŚNIENIE
21 lutego 2005 | Kultura | RR
WYJAŚNIENIE
W tytule rozmowy z profesorem Andrzejem Markowskim "Polszczyzna psuje się od głowy" ("Rz", 19 - 20 lutego) niefortunnie użyliśmy metafory, gdyż polszczyzna - oczywiście - nie ma głowy (ryba, owszem), więc od głowy psuć się nie może. Za niezręczność przepraszamy profesora Markowskiego i czytelników.
Redakcja Czytaj także- Polszczyzna psuje się od głowy