WOŻĄ NAWET DO PUŁTUSKA
22 lutego 2005 | Warszawa | JB MK
Przepełnione policyjne areszty WOŻĄ NAWET DO PUŁTUSKA W policyjnych izbach zatrzymań brakuje miejsc dla przestępców i podejrzewanych. Zdarza się, że sprawcy kradzieży przez kilka godzin zamiast na "dołku" siedzą skuci na krzesłach w dyżurce na komisariacie. W ostatnią niedzielę policjanci zatrzymali: 62 sprawców przestępstw na gorącym uczynku, 9 osób poszukiwanych listami gończymi oraz 22 nietrzeźwych kierowców. (c) JAKUB OSTAŁOWSKI
Często są też odwożeni do miejscowości odległych o kilkadziesiąt kilometrów.
- Jest problem. Za dużo ich łapiemy - żartuje funkcjonariusz. I podaje przykład: po akcji przeprowadzonej przy Stadionie Dziesięciolecia zatrzymano...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
