Bez prawa do połowów w Wigrach
Dyrekcja Wigierskiego Parku Narodowego chce uchylenia wszystkich wyroków przywracających rolnikom prawo do połowu ryb w jeziorze Wigry. Mieszkańcy wsi Rosochaty Róg na podstawie nadanego im przez cara w 1869 r. serwitutu korzystali z prawa łowienia ryb z brzegu. Zwrócili się do suwalskiego sądu o rozszerzenie prawa do połowu z pomostów lub z łodzi. Sąd w większości przychylił się do tych roszczeń. Kasację wniosła dyrekcja WPN. Sąd Najwyższy uznał, że carskie prawo mieszkańcom nie przysługuje, gdyż zniosło je prawo wodne z 1962 r. Ustawa ta doprowadziła do nacjonalizacji wód. Według dyrektora WPN Zdzisława Szkirucia postanowienie i uzasadnienie SN daje jego instytucji oraz Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa możliwość skarżenia innych niekorzystnych dla nich wyroków. Spór trwa już od dziewięciu lat. (PAP)
OPRAC. JAM