Łapówki oszczędzają nerwy
Opowieści rosyjskie
Łapówki oszczędzają nerwy
Do takiego wniosku doszedł pewien korespondent japoński w Moskwie, któremu zdarzyło się uczestniczyć w wypadku drogowym (pirat drogowy niemal całkowicie zniszczył jego piękne japońskie auto) i który związane z tym perypetie opisał w swojej gazecie. Donosi o tym tokijski korespondent dziennika "Izwiestia".
Najpierw więc dwa dni przestał na mrozie (na początku kwietnia były w Moskwie silne mrozy) w kolejce do jedynego otwartego okienka w miejscowym oddziale milicji po zaświadczenie o wypadku.
Kiedy już trzymał je w zgrabiałych dłoniach, dowiedział się, że to zaledwie początek. Aby uzyskać odszkodowanie z ubezpieczenia, będzie musiał zdobyć dziesiątki innych papierków, zarejestrowanie zaś nowego samochodu będzie wymagać wniesienia rozmaitych opłat i podatków w najróżniejszych odległych od siebie punktach Moskwy. A kiedy wreszcie zbierze wszystkie zaświadczenia i papierki, to musi je złożyć w znanym mu już okienku. Oczywiście mając perspektywę dopchania się doń po kilku dniach stania w kolejce.
Wyobraziwszy sobie, ile straci dni pracy i nerwów, wystając przed urzędowymi, wiecznie oblężonymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta