Chora Europa
W ostatecznym rachunku mało ważny jest końcowy wynik francuskiego głosowania na temat traktatu konstytucyjnego. W ostatnim tygodniu kampanii do walki wysłano najwybitniejszych demagogów z obu stron, najlepsze agencje marketingowe i medialne. Używały tych samych metod, jakie stosuje się w celu skłonienia nas do zakupu podróży na Hawaje czy ostatniego modelu telefonu komórkowego. Byle wyszło przynajmniej 50,01 procent. Ale czy naprawdę o to chodziło?
Problem Europy polega nie na tym, jaka opcja wygrywa we Francji czy w Holandii, ale na tym, że brakuje przynajmniej 20 do 30 procent głosów poparcia dla traktatu konstytucyjnego, by można go było uważać za "przyjęty" przez społeczeństwa starej piętnastki. Demokracja to system nie tylko dający władzę większości, ale również taki, w którym nie depcze się opinii mniejszości. Nawet więc jeśli traktat przeszedłby, ale tylko paroma dziesiątymi procentu, byłoby to polityczne fiasko. Fiasko samego traktatu, jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta