Uratowali staruszkę
07 czerwca 2005 | Warszawa | Nk
KRÓTKO
Uratowali staruszkę
Funkcjonariusze pilnujący ambasady przy Spacerowej usłyszeli w nocy wołania o pomoc dochodzące z mieszkania na parterze. Wezwali karetkę i straż pożarną, gdyż trzeba było wyważyć okno. W łazience zobaczyli skrajnie wycieńczoną 86-letnią staruszkę, które nie mogła wyjść z wanny. Kobieta przez prawie 24 godziny wzywała pomocy, ale nikt z sąsiadów jej nie słyszał.
koz