Zatrzymano sprawcę fałszywego alarmu w metrze
Do pogotowia z informacją o podłożeniu ładunku dzwonił 40-letni Jacek K. Odszedł z policji kilka lat temu, teraz nie pracuje, pije. Mieszka na warszawskim Grochowie. Został zatrzymany w izbie wytrzeźwień. Zidentyfikowano go jako autora telefonu do pogotowia, mimo że użył komórki z nową kartą prepaid. Kartę zaraz wyrzucił, ale aparat zatrzymał. Dzięki temu policji udało się go namierzyć. Mężczyzna przyznał się. Odpowie za usiłowanie wprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Z powodu alarmu ewakuowano 20 tysięcy osób. Policja zamierza obciążyć sprawcę kosztami akcji.
blik, rr Czytaj także- Długo nie zadzwoni
- Świat w ciszy