Cel został osiągnięty
Mocno zbudowany, 33-letni trener Martin Stojew, w czarnym T-shircie i czarnych spodniach, wyglądający na właściciela dobrze prosperującej dyskoteki w Warnie, nie ukrywał, że mecz z Polską jest najważniejszy. Dlatego w trzecim secie piątkowego spotkania z Rosją wycofał z gry najlepszych graczy, by odpoczywali przed sobotnią bitwą.
Do pierwszego seta wyszli ze strony polskiej: Zagumny, Gruszka, Kadziewicz, Gołaś, Włazły, Świderski i libero Ignaczak. Stojew postawił na rutyniarzy: Iwanowa, Cwetanowa, Nikołowa, Konstantinowa, wspartych młodą gwardią: Kazijskim, Salparowem (libero) i rozgrywającym Żekowem.
Dobra okazjaSet był wyrównany do stanu 10:10. Chwilę później udanym blokiem popisał się Łukasz Kadziewicz, a za moment Władimir Nikołow pomylił się przy próbie minięcia polskiego bloku. To była dobra okazja do ataku. Mariusz Wlazły najpierw sprytnie i szczęśliwie przepchnął piłkę na drugą stronę, następnie pokazał, jak się zdobywa serwisowe asy i Polacy prowadzili 14:11. Tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta