Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oczami tamtego czasu

21 lipca 2005 | Publicystyka, Opinie | WK
źródło: Nieznane

Rząd Mazowieckiego musiałby być szalony, by zająć się otwieraniem ubeckich teczek Oczami tamtego czasu W latach 1989 - 1990 priorytetem było opanowanie chaosu i radykalne reformy WALDEMAR KUCZYŃSKI

Od wielu tygodni nie ma dnia, by jakiś zwolennik wystawienia na widok publiczny akt bezpieki nie narzekał, jak to się źle stało, że tych akt nie ujawniono 15 lat temu. Prawie zawsze za przykład podaje się Czechosłowację i dawną NRD, przy czym podający te przykłady zwykle niewiele wiedzą, jak było w tych krajach, a nie było tak, jak sugerują. Teczek albo nie otwarto, albo je uchylono, a granie na współpracy z dawną bezpieką wcale się nie skończyło. Z faktu, że ujawnianie agentów w Niemczech i w Czechach, było pełne dziur, krzywd, manipulacji i gier, nie robię argumentu, że nie zajął się tą sprawą rząd Mazowieckiego, bo do niego zwykle, choć nie wiem, dlaczego tylko do niego, adresowane są o to pretensje.

Nie zajęliśmy się nią dlatego, że w naszym postrzeganiu hierarchii problemów w latach 1989 - 1990 była ona na tak dalekim miejscu, iż prawie jej nie widzieliśmy, a już zupełnie nie widzieliśmy, w czym by mogło wtedy pomóc...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3590

Spis treści
Zamów abonament