Na rocznicę Powstania Warszawskiego
Oto kolejna Rocznica z tych Rocznic, co nas ranią, Młynarscy Janusz, Maurycy padli tuż przed i w Powstaniu.
I leżą tu, na Powązkach, nad nimi drzewa stare, jeden miał lat osiemnaście, a drugi dwadzieścia parę.
Szepczą kwiaty złożone ręką ich przyjaciela: pięć lat podchorążówki i mieliby nie strzelać?
Szepczą smukłe topole i wiatr, co się odmienia, że grób ten jest symbolem tragizmu pokolenia.
I symbolem Honoru, którego nic nie plami. Gdyby nie było rozkazu, poszliby strzelać sami...
Wojciech Młynarski