![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Ostateczna decyzja należy do celników
Przedsiębiorcom zajmującym się obrotem towarowym z zagranicą czasami trudność sprawia znalezienie odpowiedniej pozycji taryfy celnej na sprowadzany produkt. Problemu nie ma, gdy sprawa dotyczy towarów jednolitych, takich jak: nożyczki, kuchenki mikrofalowe czy świeża marchew. Wówczas wystarczy wybrać w taryfie odpowiednią sekcję, np. produkty pochodzenia roślinnego i dział warzywa oraz niektóre korzenie i bulwy jadalne. Na pewno znajdzie tam pozycję z nazwą "marchew". Wiadomo też, że świeżej marchewki nigdzie indziej się nie zalicza.
Początek kłopotówZaczynają się one wówczas, kiedy trzeba zakwalifikować produkty złożone, niewystępujące w taryfie celnej pod własną nazwą, np. urządzenia do ogrzewania silników (umieszczane pod silnikiem samochodowym dla ułatwienia rozruchu), gofrownice lub urządzenia do podgrzewania butelek, okładki książek czy przyciski do papieru z tworzyw sztucznych.
Trudno jest też klasyfikować towary, które można ująć w kilku pozycjach, np. płaszcze przeciwdeszczowe. Na pozór wydawałoby się, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
