Konkurs piękności
Jako naiwne pacholę wyobrażałem sobie kampanię wyborczą w demokratycznym państwie tak: poważne partie mające szansę na przejęcie władzy przedstawiają swoje programy wyborcze oraz gabinety cieni. Potem trwa publiczna debata, w której ścierają się merytoryczne racje. Po ich wysłuchaniu obywatel dokonuje świadomego wyboru, oddaje głos na program i ludzi, którzy jego zdaniem najlepiej służyć będą ojczyźnie.
Tymczasem do wyborów pozostało pięć tygodni, a ja choć zawodowo śledzę życie polityczne o programach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta