Wyrok na morderców z pociągu
Zbrodnia wstrząsnęła opinią publiczną. Prokurator chciał dla zabójców kary dożywocia. - Obaj sprawcy działali ze szczególnym okrucieństwem przez wiele godzin. Terroryzowali ofiarę, a od początku wiedzieli, że wyrzucą ją z pociągu - podkreślał oskarżyciel. Dlaczego więc Dariusz M. dostał łagodniejszy wyrok? - To Artur F. był inicjatorem rozboju i zabójstwa - uzasadniał sędzia Leszek Steć. W ostatnim słowie oskarżeni przepraszali rodzinę ofiary. - Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie - mówił Artur F. Obrońcy i prokurator nie wykluczyli apelacji od wyroku.
sta Czytaj także- Wyrok na zabójców Ani