Aktorskie podchody
Jak wielu operatorów obrazu, Tom DiCillo zapragnął zająć się reżyserią własnych filmów. "Prawdziwa blondynka" jest czwartym jego dziełem, potwierdzającym, że potrafi on w znakomity sposób posługiwać się konwencjami komediowymi, opowiadając o własnym środowisku. Jego bohaterem jest bezrobotny aktor. Nie dość, że jest niespełnionym artystą, to jeszcze ma kłopoty ze swoją dziewczyną. Kiedy w końcu się z nią rozstaje, w jego życiu pojawia się szalony reżyser Nick... W ten ostatni epizod wcielił się bezbłędnie Steve Buscemi, parafrazując niejako swój udział w "Filmowym zawrocie głowy" - wcześniejszym filmie DiCillo.
HJK