Polski talent zdecydowanie pokonał wszystkich rywali
Niekwestionowany talent polskiego pianisty nie mógł jednak potwierdzić swej wartości w ostrej konkurencji. Finałowa rywalizacja przyniosła zdecydowanie więcej smutku niż radości, o występach większości z dwunastu uczestników chciałoby się szybko zapomnieć. I to nie dlatego, że przyjechało do Warszawy mniej zdolnych młodych pianistów niż dawniej. To jurorzy sprawili, że wielu z tych, wyrastających ponad przeciętność, odpadało w kolejnych fazach rozgrywek, a temperatura przesłuchań słabła z etapu na etap, czego kulminacją był nudny finał.
Problem nie objawił się w tym roku pierwszy raz. Jury krytykowano właściwie od początku istnienia imprezy, ale ostatnie trzy jej edycje udowodniły, iż system oceny pianistów jest coraz bardziej chory. Co pięć lat zapowiadano zasadnicze zmiany, ale wprowadzano w gruncie rzeczy kosmetyczne poprawki i wszystko pozostawało po staremu. Jednak właśnie w tegorocznym konkursie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta