Nadzieje przegrały z obawami
25 października 2005 | Publicystyka, Opinie | cR
LISTY
Nadzieje przegrały z obawami
Zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego oznacza pięć lat stagnacji. Wbrew numerycznej wyższości IV Rzeczpospolita, którą bracia Kaczyńscy proklamują, nie stanowi na dalszą metę postępu w stosunku do tego, co mamy. Zapowiedź rozliczeń, trybunałów specjalnych, renegocjacji układów unijnych oznacza dobrowolne uwięzienie w przeszłości. Prezydent Lech Kaczyński znaczy: bardziej się obawiamy, że może być gorzej, niż mamy nadzieję, że mogłoby być lepiej. W tym miejscu myślenia politycznego jesteśmy i nie ma na to rady.
Jerzy Szperkowicz (adres mailowy znany redakcji)