Lekcja z Budionnowska
Dziś trudno przewidzieć, jak potoczą się czeczeńsko-rosyjskie negocjacje w Groznym, ale jest duże prawdopodobieństwo, że po uspokojeniu sytuacji w opuszczonym przez terrorystów mieście wszystko wróci do punktu wyjścia
Lekcja z Budionnowska
Sławomir Popowski
Uwolnienie zakładników i wycofanie z Budionnowska oddziału Szamila Basajewa nie kończy jeszcze rosyjsko-czeczeńskiego dramatu. Tragiczne wydarzenia na południu Rosji, próba przerzucenia na jej terytorium "wojny kaukaskiej", podjęta za pomocą największej po wojnie akcji terrorystycznej, będą miały swój dalszy ciąg, a przede wszystkim daleko idące konsekwencje polityczne: dla samej Czeczenii, jak również -- a może nawet głównie -- dla Rosji.
Szamilowi Basajewowi, który w wojnie czeczeńskiej stracił już 12 członków swojej rodziny, udało się to, czego dotychczas nie zdołał dokonać nikt inny, ani w Groznym, ani w Moskwie: w Budionnowsku zmusił władze rosyjskie do zaakceptowania czeczeńskich warunków i podjęcia rozmów w sprawie pokojowego rozwiązania konfliktu na Kaukazie. Pojawiła się jeszcze jedna szansa na zakończenie ludobójczej wojny, ale nic więcej poza samą szansą.
Niepewne rozmowy
Dziś trudno jeszcze przewidzieć, jak potoczą się czeczeńsko-rosyjskie negocjacje w Groznym, ale jest duże...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta