Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Znikający pejzaż

19 listopada 2005 | Plus Minus | KO
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

PRZYRODA Znikający pejzaż W pobliżu miejscowości Krutyń, blisko mego mazurskiego domu, w ciągu ostatnich lat wycięto kilkadziesiąt hektarów lasów. Przestały istnieć piękne, stare drzewostany. O każdej porze roku widzę z okien domu wielkie lory wywożące ścięte pnie. Jeśli dalej tak pójdzie, będą tu same zagajniki. (c) MICHAŁ KOŚĆ/REPORTER (c) JAKUB DOBRZYŃSKI

Z Mazurami jestem związany "od dziecka". Jako chłopak dwunasto- i trzynastoletni przyjeżdżałem tu na wakacje z rodzicami. Pierwszy raz w czterdziestym ósmym roku. Mazury należały jeszcze do Mazurów. Bawiłem się z rówieśnikami, którzy między sobą mówili po niemiecku, a ze mną po polsku, trochę kalecząc słowa. Był to dla mnie, dziecka pamiętającego wojnę, świat jak z bajki. Lasy naokoło, jeziora. Rzeka Krutynia płynąca pod baldachimem drzew, jak w tunelu. Chodziłem z Manfredem, Horstem i Zonim łowić ryby i raki.

Do wsi Krutynia (dziś Krutyń) przyjeżdżałem później w latach studenckich, a w roku siedemdziesiątym dziewiątym kupiłem w pobliżu - jeszcze za bezcen - pomazurski dom. Już wtedy spotykałem niewielu moich znajomych z powojennych lat. Dziś mieszkają tu wyłącznie potomkowie polskich osadników, głównie Kurpiów. To spod Myszyńca, Kolna i Ostrołęki przez wszystkie tamte lata przyjeżdżali nowi mieszkańcy.

Problem to osobny i bolesny: dlaczego Mazurzy wyjechali? Dlaczego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3691

Spis treści

Ekonomia

2,5 mld zł w obligacjach od ZUS
AFP bez prezesa
Akcje Gazpromu dla wszystkich
Akcyza na benzynę może wzrosnąć
Apele Azji do Europy
Atrakcyjny Praktiker
BPH: możliwe problemy z kartą
Będą niższe stawki i nowe ulgi
Commerzbank chce przejmować
Coraz więcej fałszerstw
Do dzieła z podatkami
EDF po 32 euro
Fachowcy pod nadzorem
Handlowy sprzedaje centrum rozliczeniowe
Inwestorzy wierzą w Karkosika
Jak zarobić na zatorach płatniczych
Juan będzie wymienialny
Komentarz giełdowy
Komputery dla rozrywki
Lasy Państwowe bez dyrektora
Lepsza kontrola lotnicza
Marek Belka o poszerzaniu OECD
Mocny Polmos Lublin
Najbardziej atrakcyjne są sieci aptek
Narodowego operatora czekają zmiany
Niepewny koniec roku
Niezrozumiałe powody sprzeciwu Polski
Niższe stawki i nowe ulgi
Nowe ogniska ptasiej grypy
Nowy wiceminister transportu
Odpoczynek po wzroście
Oferty budowy autostrady A1
Orlen - kolejna podwyżka ceny oleju
Pieniądze dla rafinerii południowych
Potrzeba nam Ingvara Kamprada
Przestroga dla EBC: nie naśladować Fed
Płyty z ludzką ceną
Rekordy minionego tygodnia będą pobite
Rosja ma budżet
SPÓŁKI GIEŁDOWE
Sesja na przeczekanie
Sieć się powiększa
Swiss Re: superreasekurator
Szanse na obniżkę stóp bliskie zera
Taniej na rynku mięsa wieprzowego
Trwa ożywienie w gospodarce
Trzecia generacja w Orange
Trzy mity o nierównościach
Tydzień na podważenie werdyktu arbitrów
VW: Gebauer bez odprawy
W Europie będzie podwyżka stóp
W Wierchomli orczyki zdobędą zimę
Wielki eseista zarządzania
Wigometr: przybyło optymistów
Więcej osób zapisało się do OFE
Wydarzenia dnia
Wyraźnie gorzej niż rok temu
Zamów abonament