![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Temperowanie temperamentu
Czasem odwróci się znad pulpitu dyrygenckiego, spojrzy na salę i powie do widzów: - Coś mało was dzisiaj przyszło, ale zagramy dobry koncert. Ma w sobie tak ogromną energię, że nie jest w stanie nad nią zapanować i wówczas podczas dyrygowania może nawet spaść z podium.
To jednak tylko część prawdy o Jerzym Maksymiuku. Kto miał okazję z nim pracować, wie, jak doskonale jest zorganizowany. W torbie, z którą się nie rozstaje w podróżach, przechowuje wszystko, co niezbędne przede wszystkim do tego, by w odpowiednim momencie wyjść na estradę i poprowadzić orkiestrę. Partytury utworów, którymi dyryguje, pokrywa setką tajemnych znaków, które tylko on potrafi odczytać. Ale tak właśnie powstają jego niezwykłe muzyczne interpretacje.
Ma wspaniałą pamięć i wiele talentów -z wyjątkiem jednego, brakuje mu zdolności do języków obcych. Tę słabość usiłował przez lata pokonać,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
