Sukces w zasięgu ręki
Dorota Kozarzewska: Uważam, że coraz bardziej, zwłaszcza w sądach rejonowych, i bynajmniej nie mam na myśli postępowań uproszczonych. W II instancji są sprawy, które wpłynęły do sądu rejonowego w bieżącym roku. Oznacza to, że wyrok w I instancji zapadał najpóźniej po pół roku od wpłynięcia pozwu. Często wyroki zapadają na pierwszej bądź drugiej rozprawie. Bierze się to stąd, że zasadniczo uproszczono procedurę cywilną, zwłaszcza w sprawach gospodarczych. Duże znaczenie ma tzw. prekluzja dowodowa, która polega na tym, że jeżeli powód nie poda w pozwie wszystkich faktów i dowodów, a pozwany - w odpowiedzi na pozew, to późniejsze powoływanie dowodów jest bardzo utrudnione. Pomaga tu konsekwencja Sądu Najwyższego w egzekwowaniu tej zasady. Odrębną kwestią jest, czy tak wydane wyroki są sprawiedliwe w powszechnym odczuciu.
Statystyki nie wyglądają jednak dla sądów gospodarczych za dobrze.Na statystyce ciążą zaległości z wcześniejszych lat, ale już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta