Nie ten etat
Rok w rok życzyłem politykom, żeby brali przykład z wołków i owiec, które w noc wigilijną u żłobka odzywały się ludzkim głosem. Teraz marketing polityczny czyni społeczeństwa stadami baranów, owiec i wołów i odzwyczaja mówić własnym głosem. Dzięki wpajanym frazesom mamy tylko doprowadzić kogoś do żłobu, a nie sami zajmować się własnymi sprawami i sprawami państwa. Teraz i pastuszkowie mają pospieszać do Betlejem, by powitać nową rządzącą partię.
Żart żartem, ale to rzecz filozofii demokracji współczesnej. Próbowałem, na miarę swoich bardzo skromnych możliwości, wspomóc ją - przed rokiem 1980 krótkimi felietonikami dla konstruktywistów w marginesowym miesięczniku "Wiedza i Życie", potem w tomiku "Nie tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta