Horyzont i święta
Barbarze Czajkowskiej udzielił ostatnio telewizyjnego wywiadu prezydent elekt Lech Kaczyński. Wszyscy, którzy chcieli - słyszeli, więc nie będę komentował. Szczególnie, że nie słyszałem i nie widziałem, bo byłem zajęty drapaniem brzuszka Tasmanii, która jest szarą eminencją domu w Zakątach. Drapanie brzuszka powinno być nieśpieszne i nienerwowe, więc trzeba mi było na pół godziny drzwi do Europy zamykać, i hałasów, i drapać. Potem zszedłem posłuchać, czy czajnik przestał już mruczeć i zaczął bulgotać, i właśnie wtedy trafiłem na sam koniec wywiadu. Usłyszałem tylko ostatnie słowa - Lech Kaczyński powiedział, że będzie walczył i że ta walka będzie trudna. Może użył jakiegoś innego określenia, ale na pewno mówił o walce. Głowa państwa, bądź co bądź, kończy swą wypowiedź ogłoszeniem walki. Postanowiłem asekuracyjnie przepisać z tej okazji mój życiorys. Napisałem dość dawno na prośbę ministra Waldemara Dąbrowskiego osiem stron, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta